Nataniel Wybraniec: To nie był nasz dzień…
- Cieszę się z debiutu, ale co mi z tego, jeśli nie zdobyliśmy nawet punktu – mówi pomocnik GKS-u Jastrzębie, Nataniel Wybraniec, który w meczu z Zagłębiem po raz pierwszy wystąpił w meczu ligowym w naszym zespole.
- Był to dla nas kluczowe spotkanie, ale niestety nie rozpoczęliśmy go zbyt dobrze. Przespaliśmy pierwszą część pierwszej połowy. Było sporo walki, a warunki nie ułatwiały gry piłką. Przegrywaliśmy też ważne pojedynki, które potem decydowały o stracie bramki. Po stracie gola musieliśmy gonić wynik, ale niestety gra nie układała się tak, jak sobie planowaliśmy przed spotkaniem.
- W pierwszej połowie, którą oglądałem z ławki, uważam, że Zagłębie było lepiej zorganizowanym zespołem. Byliśmy długimi momentami bezradni, także jeśli chodzi o kreowanie akcji w ofensywie. Bardzo nam zależało na zdobyciu trzech punktów i myślę, że jeśli nie zwycięstwo, to choćby remis był w naszym zasięgu, ale niestety nie był to nasz dzień…
- Nie jest fajnie debiutować w spotkaniu, które ostatecznie się przegrywa, dlatego bardzo to przeżywam, że tak się to wszystko potoczyło. Dałem z siebie wszystko, starałem się pomóc zespołowi, żeby odwrócić losy meczu, tak jak z pewnością cała drużyna. Cieszę się z debiutu, ale co mi z tego, jeśli nie zdobyliśmy nawet punktu.