Podsumowanie

W zaległym meczu 7. kolejki Fortuna 1 Ligi przegrywamy na wyjeździe z Górnikiem Łęczna 2:1. Gospodarze zwycięstwo zapewnili sobie w czwartej minucie doliczonego czasu gry, chwilę wcześniej nie wykorzystując rzutu karnego.


Pierwsze minuty spotkania to przewaga gospodarzy, którzy częściej starali się konstruować akcje w ofensywie, ale Mariusz Pawełek nie był zmuszony do interwencji. W 12. minucie jednak błąd Rutkowskiego wykorzystał Struski, który uderzeniem w długi róg dał swojej drużynie prowadzenie. Cztery minuty później groźnie z dystansu uderzał Tymosiak, który nieznacznie przeniósł futbolówkę nad poprzeczką. Prowadzenie gospodarzy nie trwało długo, bo w 19. minucie „centrostrzał” Ferugi na róg, po poprzeczce, wybił Gostomski. Z narożnika zacentrował Feruga, piłkę przedłużył Rumin, a z najbliższej odległości do bramki skierował ją Rutkowski.

W 26. minucie czujność Pawełka uderzeniem głową sprawdził Struski, który tego dnia był bardzo aktywny. Trzy minuty później skrzydłowy Górnika ponownie dał się we znaki naszej defensywie, przedzierając się naszą lewą stroną, kończąc akcję groźnym, lecz niecelnym uderzeniem w długi róg. W ostatnim kwadransie pierwszej części spotkania żadna ze stron nie stworzyła większego zagrożenia pod bramką rywala, choć stroną aktywniejszą w swoich działaniach wydawali się łęcznianie.

W drugiej połowie, podobnie jak w pierwszej, częściej przy piłce utrzymywali się zawodnicy Górnika, ale nasza defensywa nie pozwalała rywalowi na zbyt wiele. W 57. minucie odpowiedzieliśmy bardzo groźnym uderzeniem Alego z dystansu, z którym poradził sobie Gostomski. Chwilę później dwukrotnie na bramkę Pawełka uderzali zawodnicy gospodarzy, a konkretnie Tymosiak z dystansu i Stasiak przewrotką, lecz obaj niecelnie. W okolicach 70. minuty zarysowała się przewaga naszego zespołu. Potrafiliśmy wymienić kilkanaście podań na połowie przeciwnika, a najgroźniejszy ponownie był Ali, który najpierw doszedł do strzału po rzucie rożnym, jednak poradził sobie z nim Gostomski, a chwilę później uderzył niecelnie z dystansu. Z kolei w 76. minucie z płaskim uderzeniem Mroza z ostrego kąta poradził sobie golkiper Górnika.

Tuż przed upływem regulaminowego czasu gry ręką w polu karnym zagrał Apolinarski i sędzia podyktował rzut karny. Do piłki ustawionej na jedenastym metrze podszedł Paweł Wojciechowski, ale uderzył nad bramką. Gdy wydawało się, że spotkanie zakończy się remisem, w czwartej minucie doliczonego czasu gry, po dośrodkowaniu z naszej lewej strony, piłkę głową do naszej bramki posłał Adrian Cierpka, zapewniając gospodarzom trzy punkty.

11 listopada, Łęczna, godz. 17:00
Górnik Łęczna - GKS Jastrzębie 2:1 (1:1)
1:0 - Karol Struski 12’
1:1 - Daniel Rumin 20’
2:1 - Adrian Cierpka 90+4’

Górnik Łęczna: Maciej Gostomski - Paweł Sasin, Paweł Baranowski, Tomasz Midzierski, Leandro, Karol Struski, Marcin Stromecki (71. Michał Goliński), Tomasz Tymosiak, Aron Stasiak (67. Paweł Wojciechowski), Bartłomiej Kalinkowski (76. Adrian Cierpka), Przemysław Banaszak (67. Sergiej Krykun).

GKS Jastrzębie: Mariusz Pawełek - Mateusz Bondarenko, Szymon Zalewski, Lukas Bielak, Kamil Jadach (65. Jakub Apolinarski), Farid Ali (90. Patryk Skórecki), Dawid Witkowski, Daniel Feruga (61. Łukasz Zejdler), Marek Mróz, Michał Rutkowski, Daniel Rumin.

Sędzia: Grzegorz Kawałko.
Żółte kartki: Banaszak (Górnik) oraz Ali, Rutkowski (GKS).

GÓRNIK ŁĘCZNA

GÓRNIK ŁĘCZNA

GKS JASTRZĘBIE

GKS JASTRZĘBIE

Image
Adres:  ul. Harcerska 14b, 44-335 Jastrzębie Zdrój
E-mail: biuro@gksjastrzebie.com
Nr telefonu: (32) 732 72 05
Nr faxu: (32) 441 64 66
Santander Consumer Bank 28 1090 2011 0000 0001 2159 1232
KRS: 0000379287   NIP: 633 221 99 67   REGON: 24 18 83 493
Wszelkie prawa zastrzeżone | All rights reserved © 2024 K.S. GKS 1962 Jastrzębie.
Projekt i realizacja Ahoj! Jastrzębie